Aktualności / Logiczny jak sąd
Logiczny jak sądPrzestrzenne elewacje budynku zostały wykonane z ciężkich betonowych prefabrykatów, podobnie jak wykończenie galerii i wstęga teatralnych schodów w ogólnodostępnym monumentalnym holu. Sąd Rejonowy w Częstochowie zdobył wyróżnienie w XXVIII konkursie Polski Cement w Architekturze.

W latach 90. XX wieku w łonie francuskiego wymiaru sprawiedliwości zostały opracowane wytyczne dla architektów projektujących nowe budynki sądowe. Zdaniem prawodawców, powinny one posiadać cechy odzwierciedlające wartości, na których opiera się ustrój współczesnej demokratycznej republiki. Budynek sądu winien być monumentalny w architektonicznych formach, ze względu na znaczenie wymiaru sprawiedliwości w trójpodziale władzy i jego majestat (autorzy wskazują na znane od starożytności motywy klasyczne, podkreślające hierarchię). Jednocześnie powinien być transparentny, ze względu na obowiązujące współcześnie idee demokratyczne i równościowe. Powinien wreszcie pełnić funkcję wychowawczą czy edukacyjną, przez co można rozumieć budowanie zaufania do sądu i kształtowanie u obywateli przekonania, że wymiar sprawiedliwości nie jest im wrogi czy obcy. Z kolei liczące kilkaset stron szczegółowe wytyczne brytyjskie zwracają uwagę, że budynki sądowe winny, w większym stopniu niż w przeszłości, odzwierciedlać idee demokratyczne. Sugerują też stosowanie odpowiednich dla tego typu inwestycji materiałów budowlanych. W obiektach wymiaru sprawiedliwości, jakie powstały w Europie w ostatnich dziesięcioleciach, bardzo popularne jest szkło, jako materiał przeźroczysty w sensie dosłownym i metaforycznym; mówi on, że sąd nie ma nic do ukrycia przed interesantem. Powszechne użycie tego materiału spotyka się jednak z krytyką idącą ze strony przeciwników inwigilacji, którzy zwracają uwagę, że w przestrzeniach nadmiernie przeszklonych trudno jest zachować prywatność. Również w Polsce obowiązuje, przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości dokument pt. „Wytyczne do projektowania budynków dla sądów powszechnych”. Przedmiotem regulacji jest „wskazanie podstawowych wymagań programowo-funkcjonalnych i szczególnych wymagań technicznych przy projektowaniu budynków sądów, a także (…) przy planowaniu prac remontowych w istniejących obiektach”. Dokument liczy jedynie dwanaście stron i siedem krótkich załączników (tabel z zestawieniami pomieszczeń w sądach różnych szczebli, ich liczbą i określoną powierzchnią).
•

Do najważniejszych wytycznych należy podział budynku na strefy dostępności: strefę ogólnodostępną, strefę o ograniczonej dostępności, strefę o zwiększonym bezpieczeństwie i strefę bez możliwości dostępu osób postronnych. Każde z pomieszczeń mieszczące się w budynku sądu, a jest ich prawie czterdzieści rodzajów (szatnie, kasy, biura, sekretariaty, pokoje przewodniczących wydziałów, pokoje sędziów i asesorów, pokoje referendarzy, pokoje przesłuchań, sale rozpraw i posiedzeń, archiwa, magazyny etc.) zostało przydzielone do jednej z wymienionych stref. W konsekwencji, w budynku nabierają znaczenia przestrzenie wspólne i korytarze komunikacyjne. Tworzą one zamknięty w ścisłych ramach labirynt przestrzenny. Rozwiązanie łamigłówki związanej z rozmieszczeniem pomieszczeń i komunikacją między nimi jest wyzwaniem, przed jakim stoją projektanci przystępujący do konkursów architektonicznych na budynki sądowe. Jeśli chodzi o wskazanie preferowanych rozwiązań architektonicznych, polskie wytyczne są bardzo skromne. Mowa jest w nich o „materiałach i technologiach trwałych, odpornych na uszkodzenia i zabrudzenia, sprawdzonych i ekonomicznych w eksploatacji” (kolejne punkty mówią raczej o zagadnieniach technicznych związanych z wyposażeniem obiektu; przede wszystkim o systemach bezpieczeństwa). Zgodnie z wytycznymi, budynki sądowe powinny powstawać w średnim standardzie wykończeniowym; należy przez to rozumieć dobrej jakości materiały i wyposażenie oferowane na rynku „w średnim poziomie cen”. Dokument tylko w kilku punktach odnosi się szczegółowo do architektury i materiałów (zabrania stosowania drewnianych podłóg, za wyjątkiem gabinetów kierownictwa sądu, sekretariatów i sal konferencyjnych; zakazuje projektowania witraży, tarasów, balkonów, zieleni na dachach, ogrodzeń i krat z elementów kutych). W uzasadnionych przypadkach można stosować elementy wykończeniowe z naturalnego kamienia. Jedna z wytycznych dotyczy rozwiązań konstrukcyjnych: w salach rozpraw elementy konstrukcyjne budynku nie mogą ograniczać widoczności składowi sędziowskiemu, podsądnym i innym uczestnikom procesu. Wytyczne dokładnie określają, które pomieszczenia muszą się znajdować w bezpośrednim sąsiedztwie innych (przykładowo, pokój dla świadków przy sali rozpraw, a pokój narad w pobliżu podestu dla sędziów).
•

Budynek Sądu Rejonowego w Częstochowie powstał w oparciu o zarysowane wyżej wymagania programowo-funkcjonalne, przy czym ilość pomieszczeń w danej kategorii, w tym najważniejszych z punktu widzenia działania wymiaru sprawiedliwości – sal rozpraw, jest ustalana w zależności od potrzeb konkretnego okręgu czy rejonu. W nowym budynku sądu znajduje się 25 sal rozpraw, rozlokowanych na czterech kondygnacjach. Budynek stoi na planie kwadratu i ma cztery (prawie) identyczne elewacje. Wszystkie zostały jednakowo, jednolicie, perfekcyjnie opracowane. Rozwiązania architektoniczne i użyte materiały nie pozwalają na pierwszy rzut oka odróżnić elewacji frontowej (rzekomo lepszej) od elewacji tylnej (rzekomo gorszej) czy elewacji bocznych. Rzecz jest warta uwagi, gdyż w wielu nowych budynkach nie tylko komercyjnych, ale właśnie uznawanych za reprezentacyjne obiekty użyteczności publicznej daje się odczuć, że energia i finanse zostały skierowane na „czoło” budynku, podczas gdy mniej widoczne części bywają projektowo zaniedbane. Ma to oczywiście wpływ na materiały użyte do budowy. Ich jakość i trwałość bywają gorsze na tylnych fasadach, w miejscach mniej widocznych albo takich, które inwestor uzna za niegodne uwagi. Trzeba podkreślić, że zróżnicowanie formalne między elewacjami frontowymi, bocznymi i tylnymi jest rzeczą naturalną, pożądaną i zawsze obecną w historii architektury. Chodzi więc tylko o zwrócenie uwagi, że wszystkie elementy bryły powinny być tak samo starannie opracowane niezależnie od tego, jakie miejsce zajmują w hierarchii. Użytkownik przestrzeni nie powinien odnosić wrażenia, że jakaś część budynku została – mówiąc żargonem – puszczona (powyższe stwierdzenia należałoby uściślić w zależności od tego, czy mamy do czynienia z budynkiem wolnostojącym czy budowanym w pierzei, ale jako zasadę warto przyjąć, że reprezentacyjny budynek użyteczności publicznej powinien być wolnostojący). Projektanci sądu w Częstochowie wybrali jedną z możliwych dróg – zdecydowali się niemal nie różnicować fasad budynku pod względem architektury, za to wszystkie elewacje zaprojektowali jednakowo starannie.
•

W budynku sądu odrębność elewacji frontowej została ledwie zaznaczona. Do wejścia prowadzi plac zaprojektowany od południa i głęboki podcień podzielony betonowymi kolumnami. Poza strefą wejściową, elewacje na wszystkich kondygnacjach zostały zbudowane z powtarzających się prefabrykatów. W całości jest to przestrzenna, dwuwarstwowa, betonowa konstrukcja. Warstwa przy ścianie powstała jako klasyczna fasada wentylowana z prefabrykatami poziomymi (gzyms między piętrami) i pionowymi (wypełnienie powierzchni między oknami). Prefabrykaty mają grubość 12 cm i 7 cm, wysokość 4 m. Były montowane, w zależności od miejsca, do indywidualnie projektowanych podkonstrukcji stalowych albo do rozwiązań systemowych. Druga warstwa fasady została odsunięta od lica budynku. Jednakowe pionowe prefabrykaty stoją w regularnym rytmie, ale nie powtarzają układu ścian. Ich konstrukcja została nieznacznie przesunięta względem okien, dzięki czemu budynek wydaje się mniej monumentalny, a niewzruszony porządek został czymś złagodzony. W przestrzeni między płaszczyznami elewacji można dostrzec grę światła i cienia, która w architekturze ma pewne znaczenie. Bardzo praktyczną konsekwencją częściowego przesłonięcia okien jest wolniejsze nagrzewanie się pomieszczeń. Pionowe elementy wysuniętej elewacji mają 4 m wysokości i 12 cm grubości. Między kondygnacjami ułożono poziome betonowe gzymsy. W mediach można spotkać informację, że fasady sądu powstały z cienkościennych płyt cementowych zbrojonych włóknem. W rzeczywistości użyto wyłącznie ciężkich betonowych prefabrykatów zbrojonych stalową siatką. Zaprojektowany przez architektów beton w jasnym kolorze jest ukłonem w stronę budowlanej tradycji regionu. Jura Krakowsko-Częstochowska, poszerzona o Kielecczyznę, to obszar bardzo bogaty w wapienie jurajskie (nazywane czasem błędnie marmurami). Z jasnego kamienia powstało wiele budynków w Częstochowie i okolicach. Z różnokolorowego wapienia (od białego do czarnego) powstawały domy, kościoły, rzeźby, elementy architektury i posadzki starego Krakowa.

•
Wnętrza sądu zadziwiają logiką, dyscypliną, precyzją dyspozycji przestrzennych. Pod tym względem budynek jest majstersztykiem. Wnętrza rozplanowano zgodne z wytycznymi ministerstwa dotyczącymi dostępności poszczególnych stref. Punktem wyjścia stał się rzut budynku na planie kwadratu i struktura powtarzana na kolejnych kondygnacjach. Kolejne strefy zostały ukształtowana jak pierścienie, poprowadzone po całym obwodzie planu, od najszerszego na obrzeżach, po najwęższy w środku. Zewnętrzny, najszerszy pierścień składa się z pasów pomieszczeń z bezpośrednim dostępem do okien. Pokoje te zajmuje administracja sądu. Drugim pierścieniem jest korytarz komunikacyjny obsługujący strefę biurową, również okrążający cały budynek, przy czym zarówno biura, jak korytarz są dostępne tylko dla pracowników wymiaru sprawiedliwości. W następnym paśmie zostały zaprojektowane sale rozpraw. W kolejnym – poczekalnie dla interesantów w formie otwartych balkonów-galerii z ławami. Powtarzające się przez cztery piętra galerie, dostępne dla każdego, otaczają środkową część budynku. W samym centrum natomiast znajduje się wysokie na pięć kondygnacji, znakomicie doświetlone atrium, zwieńczone betonową kratownicą i szklanym dachem. W ten sposób różne funkcje zbiegają się w centralnym punkcie planu, na przecięciu kwadratu. Ozdobą holu jest wisząca klatka schodowa, biała, ekspresyjna, wspinająca się na piętra na kształt zawijanej wstęgi. Balustrady schodów i galerii zostały wykończone solidnymi betonowymi prefabrykatami o grubości 12 cm. Architektura sądu jest dośrodkowa, koncentryczna i ogniskuje się w centralnym punkcie ogromnego holu.

•
Sposób ukształtowania przestrzeni ma znaczenie dla interesantów, petentów, świadków, stron procesu i wszystkich, którzy mają niewątpliwą nieprzyjemność korzystać z usług wymiaru sprawiedliwości. Kontakt z prawem (tak karnym, jak cywilnym) zwykle oznacza kłopoty i wiąże się ze stresem. Domeną prawa jest rozwiązywanie sytuacji konfliktowych. W kontakcie z wymiarem sprawiedliwości obywatele mogą się czuć zdezorientowani. Aby nieco łagodzić ten dyskomfort we współczesnych państwach demokratycznych sędziowie i obsługa sądów przechodzą szkolenia z uprzejmości. Uczą się też, jak tłumaczyć ludziom zawiłości prawa, dokumentów i pojęć w przystępny i życzliwy sposób. Podobną rolę może spełniać architektura. W sądzie w Częstochowie samo rozplanowanie wnętrz prowadzi petenta niemal intuicyjnie we właściwe miejsce. Wszystkie ważne dla niego punkty (od dziennika podawczego po sale rozpraw) znajdują się prawie w zasięgu wzroku z poziomu centralnego atrium. Hol jest znakomicie doświetlony. Komunikacja na piętra i galerie nie mogłaby być poprowadzona w sposób bardziej czytelny. Nie ma tu gąszczu korytarzy, przewiązek i odnóg prowadzących donikąd. Budynek jest w pewnym sensie oczywisty, nie ma w nim tajemnic, co właśnie w przypadku omawianej funkcji jest zaletą. Tu nie sposób zabłądzić, czego nie można powiedzieć o starej siedzibie Sądu Okręgowego przy ul. Dąbrowskiego oraz o tych wszystkich sądach, które mieszczą się w przypadkowych, lepiej czy gorzej zaadaptowanych budynkach. W tym kontekście przypomina się scena z „Procesu” Franza Kafki, w której autor w niezrównany sposób opisuje duszną atmosferę ciemnych sądowych korytarzy na jakimś poddaszu, gdzie tłoczą się bezradni, odczłowieczeni petenci. Współczesny budynek sądowy powinien być – mówiąc najogólniej – przeciwieństwem kafkowskiego opisu.

•
Jak wspomniano, tylko pomieszczenia biurowe na obwodzie budynku mają dostęp do okien. Jak wobec tego funkcjonują sale rozpraw, które zlokalizowano w trzecim wewnętrznym pierścieniu? Aby wprowadzić dzienne światło do pomieszczeń zlokalizowanych głęboko wewnątrz, architekci zaprojektowali system czterech świetlików (po przekątnych kwadratu na planie budynku). W przeciwieństwie do centralnego atrium, które zostało przykryte kratownicą i przeszkleniem, cztery małe patia nie mają żadnych zadaszeń. W studnię dziedzińców wpada nie tylko dzienne światło, ale deszcz, śnieg i przede wszystkim – świeże powietrze. Ponieważ konstrukcje są głębokie (dno dwóch dziedzińców znajduje się na poziomie parteru, dwóch na poziomie pierwszego piętra) naturalna wentylacja obsługuje nawet najniżej położone pomieszczenia. Okna w salach rozpraw wychodzą właśnie na wewnętrzne patia, dzięki czemu pokoje można wietrzyć, a do wnętrz wpada rozproszone światło. Zadaszony główny hol i cztery otwarte studnie tworzą system wspierający wentylację i doświetlający wnętrza. Z kolei sale rozpraw wydają się bardziej kameralne niż są w rzeczywistości, a na pewno mniej opresyjne, dzięki materiałom wykończeniowym o stonowanej kolorystyce. Różne faktury drewnianych wykończeń zostały podporządkowane akustyce, ponieważ obecnie tok czynności procesowych bywa protokołowany w postaci nagrań. Zwracają uwagę detale i formy przestrzeni wspólnych, jak obudowy wind, zabudowa drzwi, świetlne tablice informacyjne (e-wokandy) przy salach posiedzeń, siedziska i balustrady na galeriach. Beton i drewno to dwa główne materiały wykończenia tych wnętrz.
•

Sąd w Częstochowie nie jest jedynym obiektem wymiaru sprawiedliwości, jaki powstał w pracowni Heinle, Wischer und Partner Architekci. Na podstawie projektu zwycięskiego w konkursie z 2023 r. powstaje siedziba sądu i prokuratury w Końskich. W sierpniu br. do nowej siedziby, oddanej cztery miesiące przed terminem, przeprowadził się Sąd Rejonowy w Sosnowcu, którego projekt także został oparty o pewną modularność i układ kręgów-pierścieni. Wrocławskie biuro jest jedynym zagranicznym oddziałem firmy (pozostałe cztery filie mają siedziby w Niemczech). Od początku działalności w Polsce (2008 rok) firmę prowadzi arch. Anna Stryszewska-Słońska, która kształciła się w Dreźnie i kilka lat pracowała w Niemczech. Heinle, Wischer und Partner Architekci bardzo dobrze odnajduje się w projektach budynków badawczych, dydaktycznych, centrów nauki, sądów – tam, gdzie ważną częścią zadania jest złożona wewnętrzna struktura (obecnie w realizacji znajduje się, wyłoniony w konkursie, budynek Wydziału Informatyki Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, z betonem na elewacjach). Architektka tłumaczy, że jest to efekt długiego trwania i przekazywania doświadczeń. Firma działa na niemieckim rynku już kilkadziesiąt lat. Od lat 60. biuro specjalizowało się w obiektach szpitali i laboratoriów, przyswajając sobie idee i pomysły, które rodziły się właśnie wtedy, a dotyczyły funkcjonowania obiektów o skomplikowanej strukturze wewnętrznej. Początki działalności biura w Polsce to konkursowe realizacje dla Politechniki Wrocławskiej i Akademii Medycznej we Wrocławiu. Anna Stryszewska-Słońska: – Moje rozumienie architektury ma źródło w koncepcjach, jakie robiłam jeszcze w Niemczech. Pracując tam, nauczyłam się kwestii organizacji budynku, intuicyjności, uporządkowanej struktury i czytelności komunikacji; zasady te staramy się implementować we wszystkich naszych projektach. Najważniejsze jest mieć czytelną koncepcję, czyli myśl. Nie wolno tej myśli zatracić przez cały proces projektowy, a potem trzeba jej bronić przez cały proces realizacji.
Paweł Pięciak

Sąd Rejonowy w Częstochowie
Autorzy: Heinle, Wischer und Partner Architekci, architekci Anna Stryszewska-Słońska, Edzard Schultz
Współpraca autorska: architekci Małgorzata Oleśkowska, Małgorzata Biernacka, Adam Januszek
Architektura wnętrz: Heinle, Wischer und Partner Architekci
Architektura krajobrazu: Heinle, Wischer und Partner Architekci
Konstrukcja: K2 engineering Andrzej Kowal
Generalny wykonawca: Cz.P.B.P. Przemysłówka SA
Inwestor: Sąd Okręgowy w Częstochowie
Powierzchnia terenu: 7558 m2
Powierzchnia zabudowy: 2545 m2
Powierzchnia użytkowa: 9400 m2
Powierzchnia całkowita: 16 217 m2
Kubatura: 76 855 m3
Projekt: 2015-2017
Realizacja: 2018-2024
Galeria Zdjęć









