Aktualności / Konkursem przez rękodzieło
Przez dwadzieścia siedem lat w konkursie Polski Cement w Architekturze nagrodzono dziewięć obiektów tak małych, że okrążenie każdego z nich na piechotę trwa mniej niż minutę. I nie chodzi o domy jednorodzinne.
W 2009 roku pierwszą nagrodę w XIII konkursie zdobyło zagospodarowanie skweru Hoovera przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie (proj. JEMS Architekci). W najszerszym miejscu królewskiego traktu powstał piaskowy kawiarniany pawilon, który przysiadł na dnie obniżonego placu. Nad ziemią ma niewiele ponad sto mkw., za to osiem razy większa przestrzeń znajduje się pod placem. Kryje się tam sala wystawowa i restauracja, pomieszczenia w całości wyprawione szarym betonem. Odbierając nagrodę, arch. Maciej Miłobędzki zwrócił uwagę, że celem projektu było wykreowanie placu publicznego przy najbardziej reprezentacyjnej ulicy miasta i stworzenie miejsca tętniącego życiem, a wszystkie elementy tego małego obiektu były projektowane indywidualnie.
Rok później w XIV konkursie wyróżnienie otrzymała Pracownia NXD Architekci za pawilon wejściowy wraz z dźwigiem osobowym dla niepełnosprawnych przy budynku Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 10 w Gliwicach. Pawilon jest przedsionkiem zabytkowego gmachu szkoły. Architekci wykreowali formę na kształt rzeźby architektonicznej, kontrastując ją z historyczną zabudową. Wertykalny szyb windy przechodzi w horyzontalny pawilon wejściowy, którego betonowa konstrukcja jest lekka i przezierna. Autorzy podkreślali znaczenie projektu dla edukacji młodzieży. Uczniowie są świadkami nieustannych zmian, jakie zachodzą w kulturze i technice. Architektura jest bohaterką tych zmian, odzwierciedla stan cywilizacji, pokazuje jej możliwości techniczne i kształtuje wrażliwość estetyczną. Odbierając wyróżnienie, arch. Krzysztof Zalewski podkreślił, że do każdego projektu, niezależnie do skali, podchodzi z taką samą uwagą, dzięki czemu obiekt jest dopracowany mimo bardzo małego budżetu.
W XVIII konkursie wyróżnienie trafiło do Maćków Pracowni Projektowej za rewitalizację podwórka kamienicy przy ul. Podwale 61 we Wrocławiu. Jedno z największych biur w Polsce zaprojektowało jedną z najmniejszych rzeczy, kawałek własnego podwórza, przy użyciu minimum środków, na zasadzie spontanicznej inicjatywy i pospolitego ruszenia architektów. Siedziska powstały z kilku betonowych prefabrykatów. Miejsce uzupełniono żwirem, nasadzono rośliny, zamontowano stojaki na rowery. Jury chwaliło pomysł za „twórcze i wyważone rozwiązanie małej w skali, lecz znaczącej dla miasta przestrzeni, kryjącej się często na zapleczu frontowych fasad”. Lata 2020 i 2021 stały pod znakiem podwójnego triumfu znakomitych krakowskich twórców.
W XXIV konkursie nagrodę główną i nagrodę specjalną przyznano eM4.Pracowni Architektury Brataniec za pawilon edukacyjny Kamień w Warszawie. Kamień powstał na wschodnim brzegu Wisły, którego urokiem pozostaje nieujarzmiona przyroda. Inspiracją dla Kamienia był prawdziwy polodowcowy głaz narzutowy znaleziony przez architekta na brzegu. Marcin Brataniec mówił w wywiadzie: „Jeżeli poważnie potraktuję miejsce, ono może mi coś dać, na przykład swoją przeszłość historyczną czy geologiczną. Wtedy sam mogę się od niego wiele nauczyć. Miejsce samo podpowiada rozwiązania i tak było z warszawskim Kamieniem. On wołał, że chce tam zaistnieć”. Betonowy Kamień powstał dzięki „pracy ludzkich dłoni, która to wszystko ukształtowała”, dzięki czemu obiekt ma wdzięk rzemieślniczej, manualnej roboty.
W XXV konkursie eM4.Pracownia Architektury Brataniec zdobyła główną nagrodę za projekt pawilonu i alei dolnej części Parku Miejskiego w Starachowicach. Idea pawilonu zrodziła się pod wpływem przedziwnego miejsca: sztucznej góry, szlakowiska, zastygłych hałd żużla, który przez dziesięciolecia powstawał jako odpad w starachowickim wielkim piecu. Wzgórze należy teraz do dziedzictwa bogatej w rudy żelaza ziemi świętokrzyskiej. Stężała wielkopiecowa lawa kolorem i fakturą do złudzenia przypomina zastygły beton towarowy. Kanciasta pieczara-jaskinia została wylana swobodnie; szalunki układano nierówno, pomiędzy deskami zastygły strużki wezbranego betonu. Przy obu projektach (warszawskim i starachowickim) wielką rolę odegrała prof. Urszula Forczek-Brataniec, odpowiedzialna za architekturę krajobrazu. Pod jej ręką krajobraz nie zamienia się w wyspę szalonej dizajnerskiej twórczości. Jest to raczej dyskretna ingerencja poprzedzona rzetelnymi badaniami; ingerencja przemyślana, skromna, łagodna w formie, przede wszystkim wzmacniająca lokalne gatunki czy siedliska i dopuszczająca swobodną wegetację roślin. Siłą obu realizacji jest właśnie uzupełnianie się żywiołów: architektury i architektury krajobrazu.
W tym samym XXV konkursie wyróżnienie otrzymała pracownia RS+ architekci za przystań kajakarską MOSM nad Jeziorem Paprocańskim w Tychach. Przystań jest kontynuacją promenady, powstałej kilka lat wcześniej. Arch. Robert Skitek mówił w wywiadzie: „Dopiero w ostatnich latach zwróciliśmy uwagę na to – cały świat zresztą zwrócił – że dla ludzi przestrzenie pomiędzy są ważniejsze niż same budynki. Promenada była jednym z pierwszych w Polsce projektów udanej, intrygującej, żyjącej przestrzeni publicznej. Przede wszystkim chodziło o kwestie społeczne”. Rok 2021 to czas, w którym (również w badaniach opinii) tematy zieleni miejskiej czy miejsc rekreacji na wolnym powietrzu były już uważane za jedne z najważniejszych. Przystań dla kajakarzy była kolejnym etapem zagospodarowania brzegów jeziora. Warto przypomnieć, że nabrzeże w Tychach było zaczynem dla wielu podobnych inwestycji prowadzonych w całym kraju, jednak na ich tle prezentuje się skromnie i bezpretensjonalnie.
Pozostajemy w 2021 roku. Nagrodę specjalną SPBT otrzymuje poznańska pracownia mode:lina™ za Amfiteatr Brain Embassy zbudowany przed jednym z biurowców na warszawskim Służewcu. Szkic amfiteatru powstał na serwetce, podczas szukania archetypu formy. Plac przed budynkiem unosi się; betonowy dach wstaje z ziemi, pod nim lokują się scena i widownia. Jury pisało w uzasadnieniu: „Obiekt jest pięknym przykładem działania kreującego przestrzeń wspólną dla małej społeczności. Swoją formą nawiązuje do antycznych amfiteatrów, na uznanie zasługuje zastosowanie przekrycia sceny pierścieniem wykonanym z betonu, zawierającym szklane zadaszenie”. Młodzi twórcy z Poznania zajmują się głównie architekturą wnętrz i w tej dziedzinie odnoszą sukcesy. Dla architektów Pawła Garusa i Jerzego Woźniaka betonowy amfiteatr był ścieżką obok głównej drogi ich zainteresowań.
W XXVII konkursie (2023 rok) nagrodzono aż trzy kameralne obiekty. O Izbie Pamięci pisaliśmy w BTA 1/2024. Dwie drugie równorzędne nagrody zdobyły: pracownia Ligas Architekci za kino plenerowe w Suszcu i pracownia db2 architekci za Gimnazjon w województwie opolskim. Projekt arch. Łukasza Ligasa to budynek, który powstał dla lokalnej społeczności i służy wspólnemu, ludycznemu spędzaniu czasu. Projekt architektów Iwony Wilczek i Mariusza Tenczyńskiego to obiekt o skrajnie odmiennej funkcji. Gimnazjon powstał w prywatnej rezydencji i (wzorem dawnych Greków) służy ćwiczeniom wzmacniającym ciało i hartującym duch. Dziewięć konkursowych realizacji, a każdą da się (niemal) objąć rozpostartymi ramionami. Łączy je przynajmniej jedna rzecz: projektowanie niewielkich, niepowtarzalnych rzeczy to zajęcie bardzo ciekawe, ale jeszcze bardziej pracochłonne.
Paweł Pięciak