Aktualności / Z Niepołomic do gwiazd – Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne
Na stronie internetowej Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach czytamy: „… to miejsce niezwykłe – tu dzieci i młodzież samodzielnie wydzierają światu jego tajemnice, obserwując przez lunety Słońce i gwiazdy, ale też zgłębiają szczegóły fotografii, ucząc się zachowania w Internecie, a programując roboty, poznają tajniki sztucznej inteligencji. Najmłodsi czynią to w trakcie zabawy, starsi mają do dyspozycji nowoczesne teleskopy i urządzenia pomiarowe. Wszystkich łączy pasja poznawcza, która spotyka się z kompetencjami doświadczonych nauczycieli”. W czerwcu br. nastąpiło otwarcie nowej siedziby MOA autorstwa Biura Projektów Lewicki Łatak z Krakowa.
Niepołomice to niewielkie miasto w sąsiedztwie Krakowa, znane z zamku wybudowanego w XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego, przebudowanego w stylu renesansowym, obecnie pięknie odrestaurowanego, i pobliskiej Puszczy Niepołomickiej, z ośrodkiem hodowli żubrów. Teraz może też będzie znane z Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego, jedynego tego rodzaju obiektu w Małopolsce.
Obserwatorium astronomiczne w tym mieście zaczęło działać jeszcze w połowie lat 60. ubiegłego wieku. Była to inicjatywa Zdzisława Słowika, miejscowego pasjonata, właściciela zakładu fotograficznego. Pierwszy budynek wzniesiono w czynie społecznym. Od początku niepołomickim obserwatorium opiekowali się naukowcy z Wydziału Astronomii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Lunety do obserwacji nieba w większości były darami UJ. W 2010 roku oddano do użytku planetarium. Ale młodych ludzi zainteresowanych ciałami niebieskimi było coraz więcej, obiekt stał się za ciasny. Kilka lat temu władze Niepołomic zadecydowały o rozbudowie i modernizacji tej świetnie działającej młodzieżowej placówki naukowej.
Projekt rozbudowy Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego wykonało Biuro Projektów Lewicki Łatak z Krakowa. Prace projektowe cały czas konsultowali pracownicy niepołomickiego obserwatorium, specjaliści w takich dziedzinach jak astronomia, radio krótkofalowe, fotografia, informatyka, pedagogika, fizyka, chemia. Skutkowało to wieloma zmianami w rozwiązaniach architektury i funkcji w trakcie opracowywania dokumentacji. Temat był trudny, a w dodatku środki finansowe na tę inwestycję były bardzo ograniczone.
Jeden z głównych projektantów, architekt Kazimierz Łatak, przyznaje: – Gdy otrzymaliśmy propozycję wykonania projektu rozbudowy MOA, skwapliwie wyraziliśmy zgodę, zachwyceni tym, że władze Niepołomic nie inwestują w kolejny
aquapark, park dinozaurów czy inne ludyczne obiekty, ale odpowiadając na rzeczywiste potrzeby mieszkańców, umożliwiają poznanie części środowiska naturalnego, które od wieków interesowało ludzi – sfery gwiazd, gwiazdozbiorów, komet – dla nas bardzo ciekawe, a niestety mało znane.
Architekci z Biura Projektów Lewicki Łatak znani są z rozwiązań umiejętnie wkomponowanych w kontekst otoczenia i ukształtowanie terenu (m.in. Hala 100-lecia Cracovii w Krakowie – BTA nr 3/2018). MOA położone jest w pobliżu niepołomickiego rynku, zamku i historycznej zabudowy. Działkę przecina skarpa wysokości około 4 m, która stanowi fragment skarpy pradoliny Wisły. Wykorzystując naturalny uskok terenu, stworzono obiekt o jednej kondygnacji, ale rozwiązany na dwóch poziomach. Przez to wpisuje się w skalę otaczającej go niskiej zabudowy mieszkalnej. Zaś tarasy, pochylnie, schody zewnętrzne, zielony dach znakomicie wiążą go z otoczeniem.
Z bryły o zdecydowanie horyzontalnym układzie, podkreślonym przez pasy okien i przeszklone balustrady tarasów, wyrasta to, co najdobitniej mówi o funkcji tego obiektu – obserwatorium zwieńczone baniastą, rozsuwaną kopułą, oraz już o wiele niższa kopuła planetarium.
UKŁAD FUNKCJONALNY
Łagodnie wznoszącą się pochylnią wchodzi się do holu wejściowego. Z niego okrągła w planie klatka schodowa prowadzi na górę, do obserwatorium astronomicznego, przekrytego rozsuwaną, stalową kopułą. Pod nią wkrótce stanie obrotowy teleskop. Z holu, w jedną stronę korytarz wiedzie do strefy edukacyjnej, składającej się z czterech sal (możliwe jest ich łączenie). Na jego końcu mieści się planetarium z zapleczem – odnowione, z nowoczesnym wyposażeniem, jedyna pozostałość z dawnych zabudowań MOA. Po przeciwnej stronie holu znajduje się pokój dyrektora i sekretariat oraz amfiteatralna sala seminaryjna. Tam też są schody, którymi można zejść na niższy poziom (-1), do części hotelowej dla 52 osób, z salą jadalną i niewielką kuchnią. Pokoje są w większości 4-osobowe, każdy z węzłem sanitarnym składającym się z wydzielonych pomieszczeń: natrysku, WC i umywalek. W ramach działalności MOA przewiduje się przyjazdy grup szkolnych, młodych ludzi czy dzieci z rodzicami na nocne obserwacje nieba. Stąd też znalazła się w nowym obiekcie ta funkcja, może nieco przesadnie nazwana hotelową. Strefa mieszkalna ma własne drugie wejście, co umożliwia jej funkcjonowanie niezależnie od wyższej części. Na dolnym poziomie umieszczono też pracownię fotograficzną, pomieszczenie dla krótkofalowców, serwerownię oraz zaplecze techniczne i magazyn.
W tym obiekcie niezwykle ważne funkcjonalnie są też przestrzenie zewnętrzne: taras do obserwacji nieba i dla krótkofalowców na dachu parteru oraz duży taras przeznaczony na pikniki, grillowanie na dachu części hotelowej, który zaprojektowano jako „dach zielony”. Użytkownikami tego obserwatorium będą przecież w znacznej mierze dzieci i młodzież. Trzeba im zapewnić też jakąś rekreację. Ale zakłada się też obserwowanie nieba z leżaków ustawionych tam na trawie. W jednym punkcie tego tarasu stworzono zadaszone miejsce do siedzenia przy grillu, ognisku. Masywne, żelbetowe zadaszenie, o rzeźbiarskiej formie, widoczne już z wejściowej pochylni, kryje w sobie… piony wentylacyjne z zaplecza kuchennego sali jadalnej i pomieszczenia technicznego, znajdujących się na poziomie dolnym.
Z tarasu zielonego rozpościera się widok na wolną przestrzeń, na której rozpoczęto zakładanie miejskiego parku.
KONSTRUKCJA
Głównym tworzywem, z którego wzniesiono budynek MOA, jest beton. Jest on materiałem konstrukcyjnym i jednocześnie wykończeniowym. Wykonano z niego fundamenty, ściany zewnętrzne i wewnętrzne, stropy, schody, pochylnie.
Nowa część obiektu, dobudowana do istniejącego planetarium, jest konstrukcyjnie autonomiczna względem budynku istniejącego. W celu uniknięcia wzajemnej influencji zrównano poziomy posadowienia obu części. Budynek posadowiony jest na ławach i stopach żelbetowych (m.in. fundamenty pod teleskopy). Poziom posadowienia fundamentów od strony obiektu istniejącego przyjęto na głębokości – 1,1 m. W kierunku północnym i zachodnim rzędna fundamentów obniża się schodkowo do poziomu – 4,60 m. Na odcinkach, gdzie zagłębienie obiektu powoduje niezrównoważone parcie gruntu na zewnętrzne ściany, przyjęto, że ściany te pełnią zarazem rolę murów oporowych i wykonano je jako monolityczne, żelbetowe, grubości 24 cm, z betonu klasy C25/30. Niektóre ściany wewnętrzne wykonane zostały jako monolityczne, żelbetowe, grubości 15 cm, z betonu klasy C25/30. Celowo pozostawiono na nich widoczne podziały wynikające z deskowań. Większość ścian nośnych zewnętrznych oraz wewnętrznych wymurowano z betonowych pustaków teknoamerblok klasy 12,5 MPa na zaprawie cementowo-wapiennej, z płaską fugą (nie ma tynków ani żadnych innych elementów wykończeniowych). Ściany zewnętrzne mają grubość 24 cm, wewnętrzne – 19 cm.
Stropy nad parterem, stanowiące jednocześnie konstrukcję dachu, są monolityczne, żelbetowe, wylewane na miejscu budowy. Warstwy spadkowe formowane są w płycie, stąd jej grubość jest zmienna od 20 do 25 cm.
Inż. Karol Kaczmarek, główny projektant konstrukcji budynku MOA: – Konstrukcyjnie projekt był prosty – poza drobnymi wyjątkami nie zawierał elementów wymykających się z zakresu tzw. wiedzy powszechnej. Trudniejszymi elementami, takimi „smaczkami”, w pracy naszego zespołu konstruktorów przy tym projekcie były: długie schody terenowe, których statyka, z uwagi na sposób podparcia, jest dość złożona, a także wewnętrzne schody spiralne i zadaszenie miejsca piknikowego na zielonym tarasie. Co do spiralnych schodów na rzucie koła, prowadzących z holu do obserwatorium – z uwagi na ich kształt pewną trudność sprawiło wykonanie obliczeń statyczno-wytrzymałościowych, bowiem większość programów do obliczeń statyki oparta jest na metodzie elementów skończonych i w konsekwencji dość słabo sobie one radzą z elementami zakrzywionymi, w szczególności w dwóch płaszczyznach. Zadaszenie miejsca piknikowego na tarasie – to duży element żelbetowy, o wysięgu 3 metrów, w przekroju w kształcie wielkiej litery L, zakotwiony w konstrukcji dolnej części budynku przy pomocy poziomego łącznika termicznego Schoeck Isocorb. Najbardziej widocznego elementu obiektu – stalowej rozsuwanej kopuły obserwatorium – nie projektowaliśmy, „przyjechała gotowa”. Jest to rozwiązanie systemowe, a myśmy dostali tylko dane dotyczące pakietu sił, jakie będą oddziaływały na konstrukcję budynku.
(NIE)WYKOŃCZENIE BUDYNKU
Z zewnątrz ściany wykończone są płytami włóknocementowymi. Ich biała kolorystyka idealnie kontrastuje z zielonym tarasem i porosłą trawą skarpą, opadającą w kierunku północnym. Połowę górnego tarasu obserwacyjnego pokrywa warstwa jasnoszarych drobnych kamyków, drugą połowę płytki betonowe. Przeszklone balustrady tarasów, schodów terenowych i pochylni nadają budynkowi lekkość i optycznie obniżają jego wysokość. Wewnątrz jest już zupełnie inaczej. Nie ma okładzin, tynków, podwieszanych sufitów. Wszędzie widać beton – nagi, szorstki, surowy. Nie starano się zamaskować drobnych uchybień jakości wykonania żelbetowych elementów. Pionowe ciągi instalacji, dla bezpieczeństwa młodych użytkowników, starano się ukryć w ścianach (co stanowiło wyzwanie przy braku tynkowania). Natomiast poziome rury i przewody są widoczne, zwłaszcza w korytarzach, a także w holu wejściowym. Wiją się podwieszone do stropów, owinięte jedynie w srebrną folię izolacyjną.
Takie surowe, naturalne, jednocześnie trwałe
(nie)wykończenie budynku wynika ze skromnego budżetu, jakim dysponowała gmina na tę inwestycję. Ale też z chęci zapewnienia bezproblemowej eksploatacji i ze względów dydaktycznych – młodzi ludzie będą mieli okazję tu poznać, jak wygląda instalacyjne uzbrojenie obiektu.
dr inż. architekt Ewa Dworzak-Żak
Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne
Niepołomice, ul. Mikołaja Kopernika 2
Autorzy: Biuro Projektów Lewicki Łatak sp. z o. o. sp. k. architekci Kazimierz Łatak, Piotr Lewicki
Współpraca autorska: architekci Begonia Herdera, Mateusz Albricht, Mateusz Manecki, Marta Szyndera, Agnieszka Zajączkowska, Katarzyna Korska
Architektura wnętrz: architekci Kazimierz Łatak, Piotr Lewicki, Mateusz Albricht, Agnieszka Zajączkowska
Konstrukcja: Karol Kaczmarek, Łukasz Halastra, Anna Semczuk, Miłosz Wójcik
Generalny wykonawca: Samson sp.z o.o.
Inwestor: Urząd Miasta i Gminy Niepołomice
Powierzchnia terenu: 4360 m²
Powierzchnia zabudowy: 1748 m²
Powierzchnia użytkowa: 1408 m²
Powierzchnia całkowita: 1710 m²
Kubatura: 6805 m³
Projekt koncepcyjny: 2014
Projekt wykonawczy: 2019
Realizacja: 2020
Koszt inwestycji: –